VI Niedziela Wielkanocna 22 maja 2022
Refleksja
Liturgia VI Niedzieli Wielkanocnej podpowiada nam, jak odpowiadać stale na tę wspaniałą nowinę o zwycięstwie Chrystusa, Jego zmartwychwstaniu i życiu. Jezus w Ewangelii uświadamia: "pokój mój daję wam. Nie tak, jak daje świat, Ja wam daję" i radzi: "Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka". Antyfoną na wejście Matka Kościół wzywa nas: "Głoście radosną nowinę, niech będzie słyszana; po krańce ziemi rozpowiadajcie, że Pan wyzwolił swój naród. Alleluja". Ważkie pouczenie Matka Kościół przekazuje też nam pośrednio, zwracając się z prośbą do Boga (w modlitwie dnia), aby sprawił, byśmy oddawali cześć Chrystusowi zmartwychwstałemu, a misterium paschalne, które wspominamy, uobecniamy w Eucharystii, niech przemienia nasze życie. Cóż więc nam czynić trzeba? Nie trwożyć się w sercu, ani nie lękać, oddawać cześć Zmartwychwstałemu, głosić radosną nowinę o wyzwoleniu rodzaju ludzkiego, i dbać o to, aby misterium paschalne Chrystusa przemieniało nasze życie.

Już na pierwszy rzut oka to czwarte wskazanie wydaje się być najmniej jasne i czytelne. Głębię treści w nim, zawartej można jednak wydobyć z czytań i Ewangelii, zwłaszcza jeśli sobie uświadomimy co oznacza, czym jest dla nas misterium paschalne Chrystusa? Nie można jego znaczenia zawężać tylko do wyzwolenia nas z niewoli grzechu, śmierci i Szatana. Oznacza także nasze pojednanie z Bogiem oraz bogate obdarowanie Chrystusowym Duchem i wiecznym dziedzictwem, a wszystko z Bożej miłości do człowieka. Świadomość tych rzeczywistości, owej łaskawości Boga, ujawniającej się w wyzwoleniu, pojednaniu, obdarowaniu i miłości Boga do człowieka powinna być u podstaw naszej wiary.
Drugie czytanie zdaje się wskazywać na jeszcze inny motyw zorientowania naszego życia na Jezusa. Trzeba brać pod uwagę nie tylko to, co dla nas uczynił, ale także to, kim dziś dla nas jest. Mam na myśli to, co objawia wizja z Apokalipsy, że w Mieście Świętym, Jeruzalem zstępującym od Boga, które jest owocem Misterium Paschalnego Chrystusa i oznacza Kościół - Jezus jest dla nas dziś i stale kamieniem drogocennym, źródłem światła i jako uwielbiony Baranek Paschalny jest nam lampą. Jakże nie ukierunkować życia na światło?
Natomiast Ewangelia dzisiejszej niedzieli wskazuje na trzecią rację zorientowania życia na Jezusa. On sam wyraźnie mówi o wartości i ważności miłowania: Jeśli Mnie kto miłuje, to znaczy jeśli będzie zachowywał Moją naukę - tego umiłuje Bóg Ojciec; i przyjdzie i w takim człowieku zamieszka Trójjedyny Bóg: Ojciec, Syn i Duch Święty. W ten sposób owocuje miłowanie Jezusa w naszym życiu - to znaczy postawą poświęcenia Mu życia, bo miłować, to życie swe dać. Człowiek oddający Jezusowi życie dostępuje tajemnicy zamieszkania w nim Trójcy Świętej.

Zatem podsumujmy: trzeba oddać życie Jezusowi z wdzięczności za udział w Jego Misterium Paschalnym, także dlatego, by żyć w Jego świetle i dostąpić misterium zamieszkania w sobie Trójjedynego Boga.
bp Andrzej Czaja
Złota myśl tygodnia
Najlepszym miejscem teologicznym, w którym spotykamy Boga, jest drugi człowiek. Lepszej świątyni nie ma.
abp Alfons Nossol

Na wesoło
Uczennica Zuzia ciągle rozmawia w klasie, dlatego nauczycielka napisała jej w dzienniczku: Zuzia jest bardzo gadatliwa, trudno z nią wytrzymać. Na co jej ojciec odpisał:
Ciekawy jestem, co by pani powiedziała, gdyby pani usłyszała jej matkę!
Żona wraca do domu i robi mężowi awanturę.
- Ładnych rzeczy się dowiaduje. Trzy dni temu zatrzymała cię policja, jak trzymałeś w uścisku uliczną latarnię.
- Ależ nie zawracaj mi głowy, moja droga, czy możesz być zazdrosna o latarnię?
Zarys dziejów Kościoła na Śląsku Opolskim

Lata 1951-1956 należały do najtrudniejszych dla Kościoła, nie tylko na Śląsku Opolskim. Ingerencja państwa we wszystkie dziedziny życia, inwigilacja duchowieństwa, deportacja 20 kapłanów-autochtonów z ich parafii do diecezji w Polsce centralnej, likwidacja ponad 150 domów zakonnych żeńskich i wysiedlenie blisko 700 sióstr do obozów pracy w Wielkopolsce i na Pomorzu albo do domów prowincjalnych, zamknięcie Wydawnictwa i drukarni - to trudny egzamin dla Kościoła. Zdołano jednak uratować podstawowe agendy diecezjalne, nawet w 1951 r. powołany został własny Sąd Duchowny i dzięki temu, po zmianach znanych jako Październik 1956 r. mógł objąć zarząd kościelny Śląska Opolskiego bp Franciszek Jop (1897- 1976), dotychczasowy biskup pomocniczy w Sandomierzu. Został on już mianowany w kwietniu 1951 r. przez papieża Piusa XII na ten urząd, ale ówczesne władze państwowe nie dopuściły go do Opola. W okresie blisko 20 lat posługi bpa Jopa dokonały się najistotniejsze dla Kościoła pozytywne zmiany. Przede wszystkim dzięki cierpliwej postawie hierarchii dnia 25 V 1967 r. Kongregacja Konsystorialna mianowała dotychczasowych rządców na terenach zachodnich i północnych administratorami apostolskimi "ad nutum S. Sedis" i była to pierwsza nominacja watykańska dla owych terytoriów. Umożliwiła ona też podjęcie dalszych kroków, gdy podpisany 7 XII 1970 r. traktat polsko-niemiecki otwarł drogę do pełnej kanonicznej stabilizacji. Dokonała się ona na mocy bulli Pawła V1 "Episcoporum Poloniae coetus" z 28 VI 1972 r. powołującą diecezję opolską i włączającą ją do zreorganizowanej metropolii wrocławskiej.
W okresie rządów biskupa Jopa rozwinęły się wszystkie placówki diecezjalne, zintensyfikował się kontakt biskupa z kapłanami i wiernymi, zostało wskrzeszonych wiele wspaniałych tradycji. Na ten okres przypadło dalsze akcentowanie roli sanktuarium na Górze Św. Anny, rozwinął się kult naszych rodzimych Świętych i Błogosławionych Jacka, Czesława, Bronisławy, pochodzących wg tradycji z Kamienia Śl., Eufemii-Ofki z Raciborza. Do pomocy otrzymał w 1958 r. biskupa Wacława Wyciska (zm. 1984), w rok później Henryka Grzondziela (zm. 1968), a po jego śmierci Antoniego Adamiuka w 1970 r. Na czasy biskupa Jopa przypadły też znaczące wydarzenia w Kościele Powszechnym i Polskim, w których i Kościół Opolski żywo uczestniczył: Wielka Nowenna (1957-1965), I Nawiedzenie Diecezji przez Kopię Obrazu Jasnogórskiego (1964-1966), Obchody Millenium (1966), Sobór Watykański ll (1962-1965), w którym biskupi opolscy brali udział, a bp Jop należał do komisji liturgicznej, a po jego zakończeniu wybrany został do Posoborowej Komisji ds. Realizacji Reformy Liturgicznej. Nadto bp Jop przez długie lata był członkiem Rady Głównej Episkopatu Polski oraz przewodniczącym Komisji Liturgicznej Episkopatu w niełatwym okresie opracowywania zasad reformy liturgicznej w Polsce. W diecezji reaktywował Wydawnictwo św. Krzyża (jednakże bez drukarni), wybudowano 16 nowych kościołów, a 5 rozpoczęto; ustabilizował się byt Seminarium Duchownego. Bp Jop zmarł po długiej chorobie 24 IX 1976 r. i pochowany został w krypcie katedry opolskiej.
(Powyższy tekst opracowano na podstawie publikacji bpa prof. dra hab. Jana Kopca)
Opowiadanie
Niedzielny obiad
Z kuchni, jak zwykle, dobiegł glos kobiety: Obiad gotowy!
Mąż, który czytał gazetę, i dwaj synowie, oglądający telewizje i słuchający muzyki, z hałasem zasiedli do stołu i niecierpliwie przekładali sztućce. Weszła kobieta. Lecz zamiast zwykłych, pachnących dań postawiła na środku stołu talerz, na którym znajdowała się spora kupa siana.
- Ależ...co to jest?- zawołali trzej mężczyźni.
- Czy ty oszalałaś?
Kobieta spojrzała na nich i odparła z wielkim spokojem:
- No tak, jak mogłam się spodziewać, że to zauważycie? Gotuje wam od dwudziestu lat i przez cały ten czas nie usłyszałam od was ani jednego słowa, które dałoby mi do zrozumienia, że nie przeżuwacie siana.

Aby uczcić dziesiątą rocznicę ślubu pewna kobieta zwróciła się z prośbą do redakcji czasopisma czytanego regularnie przez jej męża, aby zechciało zamieścić jej list tej treści: "Dziękuje, dziękuje Ci mój drogi, ponieważ jeśli jestem dzisiaj szczęśliwą żoną i matką, zawdzięczam to Tobie. Dziękuje za to że zawsze i wszędzie dawałeś mi do zrozumienia, że jestem dla Ciebie jedyną kobietą na świecie. Dziękuje za to, że czuję się piękna. Dziękuje za to, że czuję się ważna. Dziękuje za wszystkie Twoje pełne miłości spojrzenia, gdy byliśmy wśród innych ludzi. Dziękuje za Twoje "kocham cię" wypowiadane wtedy i tam, gdzie najmniej się tego spodziewałam. Dziękuje za to, że jesteś. Dziękuje za te wspaniałe lata miłości".
Wszyscy posiadamy wielką moc: moc decydowania o szczęściu lub nieszczęściu ludzi którzy żyją obok nas. Zwykle wystarczy słowo "dziękuje" wypowiadane często lub zapomniane
Z nauczania pasterzy diecezji opolskiej
Niech tym bardziej aktualne i zobowiązujące nas będą słowa Chrystusa Pana: "Proście Pana żniwa, żeby posłał robotników na żniwo swoje" (Mt 9, 38). Wszyscy jesteśmy za powołania odpowiedzialni i wszyscy możemy przyczynić się do ich wzrostu. Usilnie wzywam wszystkie wierzące rodziny, aby zastanowiły się nad misją, którą otrzymały od Boga celem wychowania dzieci do wiary i życia chrześcijańskiego, a także do pójścia za powołaniem". Wzywam ponadto naszą szlachetną młodzież do odważnej i radosnej odpowiedzi na głos Chrystusa. Waszej pozytywnej odpowiedzi i gorliwej posługi potrzebuje tak bardzo Kościół powszechny jak i nasz Kościół lokalny - opolski.
abp Alfons Nossol