Piszę do Ciebie list...

4 lutego 2024

ROZWAŻANIA NA 4 LUTEGO 2024 R.


"Myśl o niebie, gdy wstajesz ze snu, gdy kładziesz się do łóżka; myśl o niebie, gdy klękasz do modlitwy, gdy siadasz do posiłku. Myśl o niebie, gdy ci wesoło na duszy (...); myśl o niebie, gdy gniecie cię smutek i trwoga (...). W szczególniejszy sposób myśl o niebie w chwili pokus i doświadczeń, byś nie upadł".

Do refleksji

Błogosławiony ks. Jan Macha mówił, że modlitwa to zwrócenie się sercem ku niebu, czyli ku Bogu. Gdy człowiek rozważa coś w duszy, nagle zauważa, że prowadzi dialog z Bogiem, a On jest zawsze gotowy do rozmowy (zob. Youcat, s. 258). Natomiast zadziwiające jest to, że Bóg szuka nas jeszcze zanim my zaczniemy Go szukać, tęskni za nami.

Modlitwa często jest zmaganiem się z sobą samym. Tak jak walczę o to, by znaleźć czas TYLKO dla swojej żony, męża, rodziny, tak znalezienie czasu TYLKO dla Boga to walka, którą czasem wygrywam, a czasem przegrywam. Za każdym razem, gdy zwracam się do Boga, On obdarza mnie bliskością. W modlitwie jest miejsce na zadawanie pytań, na odsłonięcie swojego serca. Bez retuszu. Bez zbędnego szukania słów. Bo modlitwa, to rozmowa, czyli słuchanie i mówienie. Gdy musisz przedyskutować z Bogiem ważne sprawy, może dobrze będzie odsunąć się na bok, stworzyć warunki do bliskiego spotkania. Jezus też tak wielokrotnie robił. Usuwał się, by przedyskutować sprawy swojego serca tylko z Bogiem Ojcem.

Modlenie się jest czymś tak naturalnym jak oddychanie, jedzenie czy kochanie. Modlenie się oczyszcza, daje Ci siłę do odpierania pokus, umacnia w słabości, pokonuje twój strach, podwaja siły, wydłuża oddech i czyni cię szczęśliwym (zob. Youcat, s. 258-259). Modlitwa nie musi być wyizolowanym czasem, bo przecież cały czas należy do Boga. Niech Twoje życie stanie się nieustanną modlitwą, przebywaniem z Przyjacielem. Tak się stanie, gdy będziesz rozmawiał z Nim o wszystkim na bieżąco.

Zadanie

Zadanie to składa się z trzech kroków, wykonuj je we wskazanej kolejności.

Pomyśl, kto jest/był w Twoim życiu Twoim najlepszym przyjacielem. Przypomnij go sobie, jak się uśmiecha, słucha ze zrozumieniem. Jak się czujesz w jego/jej obecności?

Napisz do niego/niej list, w którym opowiesz, co u Ciebie słychać, czym aktualnie żyjesz, co Cię cieszy, co boli, a czego się boisz. Zacznij od słów: Drogi/Droga.... (imię)! Piszę do Ciebie list, żeby...

Zmień początek na: Drogi mój Boże!, a następnie przeczytaj list Bogu na głos.