III Niedziela zwykła
Refleksja
Boski Mistrz naucza w synagodze rodzinnego Nazaretu. Po przeczytaniu fragmentu z księgi proroka Izajasza, Pan Jezus usiadł. W postawie siedzącej nauczyciele żydowscy nauczali swych uczniów. Jezus więc w autorytecie nauczyciela obwieścił, że jest zapowiadanym przez proroka Izajasza Mesjaszem. Przyszedł obwołać "Rok łaski od Pana". Jezus miał na myśli rok jubileuszowy, który Izraelici obchodzili co 50 lat. Był to czas darowania długów i kar. Najbardziej korzystali z dobrodziejstw tego roku zadłużeni i ubodzy. Chrystus przyszedł do ludzi, którzy są w potrzebie, czyli do ubogich; do tych, którzy potrzebują Jego miłosierdzia.
Syn Boży obdarował ludzi wolnością, która stanowi niezbywalny fundament naszego życia. Św. Jan Paweł II, odwołując się do Dekalogu, mówił w 7 czerwca 1991 w Płocku: "Wolność jest trudna, trzeba się jej uczyć, trzeba się uczyć być prawdziwie wolnym, trzeba się uczyć być wolnym tak, ażeby nasza wolność nie stawała się naszą własną niewolą, zniewoleniem wewnętrznym, ani też nie stawała się przyczyną zniewolenia innych". Jako ludzie wolni posiadamy możliwość wyboru dobra bądź zła, a więc jesteśmy też odpowiedzialni za dokonane czyny. Miarą zaś wolności jest dobro drugiego człowieka.
Kościół nieustanie stoi na straży wolności, której miarą jest wierność Bogu. Naucza, że na tyle jesteśmy wolni, na ile nasze życie podporządkowujemy woli Bożej. Właściwie rozumiana wolność jest więc zaprzeczeniem zarówno anarchii, jak i samowoli. Zapraszając do naszych serc Jezusa Chrystusa, stajemy się ludźmi wolnymi. Zostajemy wezwani do wolności, której żadne ziemskie ograniczenie nie może nas pozbawiać. Przykładem człowieka, który w życiu umiłował wolność i pokazał, jak być wolnym pomimo zewnętrznego zniewolenia, jest dla nas Sługa Boży Stefan kard. Wyszyński (1901-1981). Od momentu aresztowania 25 września 1953 roku aż do 28 października 1956 roku, kiedy odzyskał wolność, Prymas Tysiąclecia ostro zaprotestował przeciw oczywistemu bezprawiu. Efekt? Przez trzy lata przebywał w kolejnych, ściśle odizolowanych od świata, ośrodkach odosobnienia Rywałdzie Stoczku Warmińskim, Prudniku i Komańczy, pozbawiony możliwości jakiegokolwiek kontaktu ze światem zewnętrznym, z rodziną, wiernymi i hierarchią Kościoła. Komunistyczne władze kontynuowały bezwzględną walkę z jedyną realną siłą, z Kościołem, który pod przewodnictwem Prymasa stawiała opór prowadzonej od lat polityce laicyzacji i zniewolenia narodu. Dlatego też uznali, że usunięcie hierarchy ułatwi im zadanie. Niezłomny Prymas dowiódł jednak, że stanowczy opór wobec szykan i bezprawia nie tylko ma sens, ale w rezultacie może przynieść zwycięstwo.
Nie możemy oddzielać Boga od swojego życia, bo to On przez swojego Syna wyswobodził nas do wolności. Bóg nie jest przy nas tylko w niedziele na Mszy świętej, jest przy nas w drugim człowieku, obdarza nas prawdziwą wolnością. Aby jednak być wolnym, trzeba dbać o prawdę w swoim życiu. Rok łaski od Pana trwa nadal. Jezus pragnie obdarzać nas łaską wewnętrznej wolności ale tylko tych, którzy Go potrzebują.
ks. Leszek Smoliński
Złota myśl tygodnia
Panie, mój Boże, udziel mi rozumu, abym mógł Cię poznać, pilności, abym Cię szukał, mądrości, abym Cię znajdował, postępowania, abym Ci się podobał, wytrwałości, abym Cię wiernie oczekiwał, i ufności, abym w końcu mógł Cię objąć.
św. Tomasz z Akwinu
Patron tygodnia - 30 stycznia
Błogosławiony Bronisław Markiewicz, prezbiter
Bronisław Markiewicz urodził się 13 lipca 1842 r. w Pruchniku koło Jarosławia. Otrzymał staranną formację religijną; nie uchroniło go to jednak przed pewnym załamaniem wiary podczas nauki w gimnazjum przemyskim. W 1863 r. wstąpił do seminarium duchownego. We wrześniu 1867 r. przyjął święcenia kapłańskie. Został skierowany do pracy duszpasterskiej w Harcie i w katedrze przemyskiej. Pragnął poświęcić się pracy z młodzieżą, dlatego podjął dodatkowe studia z pedagogiki, filozofii i historii na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie i na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1875 r. został proboszczem parafii Gać, a dwa lata później - w Błażowej. Od 1882 r. wykładał teologię pastoralną w seminarium duchownym w Przemyślu.
Z czasem ks. Bronisław odkrył w sobie powołanie do życia zakonnego. W listopadzie 1885 r. wyjechał do Włoch i tam wstąpił do salezjanów. W marcu 1887 r. złożył śluby na ręce św. Jana Bosko. Z oddaniem i gorliwością wypełniał powierzane mu zadania. Z powodu surowego trybu życia zachorował na gruźlicę; uważano go za bliskiego śmierci. Udało mu się jednak odzyskać zdrowie. W marcu 1892 r., za pozwoleniem przełożonych, powrócił do Polski i został proboszczem w Miejscu Piastowym (koło Krosna).
Oddał się tutaj pracy z młodzieżą, głównie z ubogimi i sierotami. Otworzył Instytut Wychowawczy, przez który troszczył się o materialną i zawodową przyszłość podopiecznych. W 1897 r. założył dwa nowe zgromadzenia zakonne pod opieką św. Michała Archanioła, oparte na duchowości św. Jana Bosko. Zostały one zatwierdzone dopiero po śmierci założyciela - gałąź męska w 1921 r., a żeńska - siedem lat później.
W Miejscu Piastowym w 1892 r. ksiądz Markiewicz stworzył dom, w którym wychowały się setki chłopców. Obecnie jest tam sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława, dom generalny michalitów z muzeum Założyciela, dom centralny michalitek z muzeum misyjnym oraz duży zespół szkół dla młodzieży. W 1903 r. powstała też nowa placówka w Pawlikowicach koło Krakowa.
Bronisław Markiewicz, wyczerpany pracą, zmarł 29 stycznia 1912 r. W 1958 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. Zakończył się on uroczystą beatyfikacją, dokonaną w Warszawie przez delegata papieskiego, kard. Józefa Glempa, w dniu 19 czerwca 2005 r.
Opowiadanie
Mur
Gdy król Salomon zdecydował się wznieść Bogu wspaniałą świątynię, konstrukcję murów powierzył czterem stanom: właścicielom ziemskim, rzemieślnikom, kupcom i biednym.
Pierwsze trzy stany opłaciły pracowników, natomiast biedni własnymi rękami, w pocie czoła budowali zachodnią ścianę świątyni. Ściana te kosztowała wiele wysiłku i pociągnęła wiele ofiar, wielu straciło przy niej życie.
Pan Bóg przyjął ofiarę tych, którzy budowali mur zachodni, pobłogosławił go i ocalił od zniszczenia.
Wierzę w Kościół - katechezy o Domu Bożym dla nas cz. 113.
Źródłem jedności Kościoła jest jedność trynitarna Ojca, Syna i Ducha Świętego (por. US 8). Jako taka przewidziana jest od wieków w zamyśle Bożym, ostatecznie zrealizowanym w Jezusie Chrystusie. Osobową więzią jedności w Chrystusie jest Duch Święty, który jest także ostatecznym sprawcą jedności Kościoła, zasadą jedności trwałej i pewnej. Realizację drogi jednania trzeba zaczynać od siebie, od troski o żywą więź z Bogiem oraz od przyobleczenia się w miłość, która jest więzią doskonałości (por. Kol 3,14). Dalsze warunki wskazane przez KKK (nr 821) to: stała odnowa Kościoła, nawrócenie serca, wspólna modlitwa (tzw. ekumenizm duchowy), wzajemne poznanie braterskie, formacja ekumeniczna wiernych, a zwłaszcza kapłanów, dialog między teologami (tzw. ekumenizm doktrynalny), spotkania między chrześcijanami różnych Kościołów i wspólnot oraz współpraca między nimi z myślą o dobru człowieka (tzw. ekumenizm praktyczny). Bardzo potrzebne jest również wielkie zaangażowanie w kształtowanie jedności między nami, katolikami, w naszych domach, rodzinach, parafiach, diecezjach - czyli byśmy potrafili się pięknie różnić i dawali świadectwo życia w miłości.
Świętość Kościoła jest darem Boga, gdyż jedynie Bóg jest naprawdę święty. Kościół jest "świętym Ludem Bożym" (KK 12), a jego członkowie są od samego początku nazywani "świętymi" (Dz 9,13; 1 Kor 6,1; 16,1). Rozróżnia się tutaj świętość Kościoła:
obiektywną - oznacza obecność Chrystusa i Ducha Świętego w Kościele oraz obecność rzeczywistości pochodzących od Boga, czyli z natury świętych: obecność depozytu Objawienia Bożego i sakramentów;
subiektywną - oznacza zgodność postępowania członków Kościoła z normą moralności, jaką jest przede wszystkim prawo miłości Boga i bliźniego. Ta (moralna) świętość członków, czyli życie zgodne z przykazaniami Bożymi, jest zadaniem Kościoła.
Chrystus jest doskonałym Nauczycielem i wzorem świętości, do której wyraźnie wzywał: "Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski" (Mt 5,48). Dar świętości, którego Bóg udziela Kościołowi, nie tworzy w Kościele jakiegoś stanu bezgrzeszności, lecz daje zdolność uświęcenia. Dar świętości Kościoła oznacza nade wszystko udział w świętości Boga i nieustanną zdolność do oczyszczania się, uświęcania swoich członków.
bp Andrzej Czaja